W nauce – jak wszyscy wiemy, bez książek się nie da. Mówią, że komputery już niedługo zastąpią nam książki – i może tak będzie, ale na razie książka to książka i basta! Dość łatwo jest reklamować beletrystyczne powieści lub kolejną propozycję Browna, trudniej jednak zachęcić do kupowania książek w nauce przydatnych. I oto okazuje się, że można to robić, a do tego bardzo zabawnie.
Zobaczcie sami :)
Nowa kampania starych znajomych, czyli Wydawnictwa Naukowego PWN zaskakuje świeżością i oryginalnością. Z uśmiechem patrzymy na Stworka Pożeracza, Kontemplujące Kozy, a wielu już zabrało na swój komputer interaktywne flasze z przygodami Lusi i Tośka. Ponoć to jeszcze nie wszystko, przed nami tajemniczy Kukang i kto wie co jeszcze.