Dr Adrian Kosowski oraz dr Filip Murlak otrzymali dwie równorzędne Nagrody im. Witolda Lipskiego dla wybitnych naukowców specjalizujących się w informatyce. Zwycięzcy są absolwentami informatyki i matematyki, autorami ważnych publikacji, odnieśli już sukcesy naukowe na skalę międzynarodową. Ich badania w przyszłości ułatwią optymalizację sieci komputerowych i tłumaczenie baz danych.
Dr Kosowski jest adiunktem w Katedrze Algorytmów i Modelowania Systemów na Wydziale Elektroniki, Telekomunikacji i Informatyki Politechniki Gdańskiej. Ma 22 lata; egzamin maturalny zdał jako trzynastolatek, pierwszą pracę magisterską obronił w wieku 18 lat, zaś doktorat (uhonorowany Nagrodą Premiera RP) dwa lata później. W 2005 roku przyjął z rąk Prezydenta RP tytuł Najlepszego Studenta w konkursie Primus Inter Pares. W 2006 r. w ramach 3-osobowego zespołu zwyciężył w międzynarodowych mistrzostwach świata w programowaniu 24-godzinnym w Budapeszcie. Jest autorem i współautorem 60 recenzowanych publikacji, a także współpracownikiem kilkunastu zagranicznych czasopism. Zasiadał w komitetach programowych międzynarodowych konferencji. Wkrótce ukończy swój trzeci kierunek studiów: fizykę na Uniwersytecie Gdańskim. Do jego zainteresowań naukowych należy poszukiwanie wydajnych algorytmów i rozwiązań dla zagadnień teorii grafów.
Więcej o badaniach dra Adriana Kosowskiego w serwisie Nauka w Polsce (link)
Dr Filip Murlak jest adiunktem w Zakładzie Logiki Stosowanej na Wydziale Matematyki, Informatyki i Mechaniki Uniwersytetu Warszawskiego. Ma 29 lat, w ubiegłym roku z wyróżnieniem obronił doktorat. Jego naukową pasją jest logika w informatyce. We współpracy z Uniwersytetem w Lozannie prowadzi badania na pograniczu teorii automatów i teorii mnogości. Jednocześnie, wraz z naukowcami z Uniwersytetu w Edynburgu, pracuje nad teoretycznymi podstawami wymiany i integracji danych. Wyniki jego badań były prezentowane na konferencjach i publikowane w międzynarodowych czasopismach naukowych. Jego studium o hierarchii Wadge'a dla deterministycznych języków drzew zostało uznane za najlepszą pracę na konferencji ICALP 2006 w Wenecji.
Więcej o badaniach dra Filipa Murlaka w serwisie Nauka w Polsce (link)
"Jestem zaskoczony tym, jak wielu młodych ludzi chce poświęcać swój zapał i czas nauce i jak świetne wyniki uzyskują. Wszyscy wiemy, jak trudno jest pracować naukowo i jak bardzo kuszące są alternatywy, szczególnie dla informatyków" - powiedział prof. Andrzej Tarlecki, przewodniczący rady nagrody, w której zasiadają ponadto tworzą profesorowie: Krzysztof Apt, Paweł Idziak, Jan Madey, Zygmunt Mazur, Leszek Pacholski, Marcin Paprzycki, Mirosław Truszczyński i Władysław M. Turski.
Zdaniem prof. Tarleckiego, konkurs wyłania elitę młodych informatyków polskich, dając im coś w rodzaju naukowego certyfikatu. Grono laureatów konkursu tworzą, obok tegorocznych nagrodzonych, doktorzy: Marcin Bieńkowski, Mikołaj Bojańczuk, Dariusz Dereniowski, Łukasz Kowalik, Marek Klonowski, Katarzyna Paluch, Piotr Sankowski.
"Ta nagroda ma pokazać, że warto uprawiać naukę. Starzy profesorowie widzą, że młodzi robią ciekawe rzeczy i osiągają interesujące wyniki. Chcemy powiedzieć naszym laureatom, że powinni nadal robić to, co robią, bo ma to znaczenie dla przyszłości nauki" - tłumaczył Tarlecki.
Jak podkreślił, w radzie nagrody zasiadają ludzie o ugruntowanej pozycji i szerokich kontaktach w świecie naukowym. "Jeśli ktoś z nas powie, że ten pan jest świetny, to parę osób w to uwierzy. Konkurs stwarza badaczom możliwość zaprezentowania się także poza środowiskiem naukowym, w którym ich pozycja jest już ugruntowana. Dla biznesu konkurs jest dowodem na to, jak wielu zdolnych ludzi poświęca swój czas i zapał informatyce, i jak ciekawe rozwiązania i pomysły mogą oni i - szerzej - polska nauka zaproponować" - ocenił.
Według niego, rozwijane przez naukowców teorie mają szansę przełożyć się na użyteczne algorytmy i zastosowania.
Jak stwierdziła prezes spółki Sage (sponsora konkursu) Elwira Sokołowska, pomysły nagradzanych informatyków są na bardzo wysokim poziomie abstrakcji i nie znajdują bezpośredniego zastosowania w krótkim horyzoncie czasowym.
"Należy jednak pamiętać, że my - zwykli ludzie, ludzie biznesu, praktycy, jesteśmy ograniczeni naszym doświadczeniem. Tu mamy do czynienia z czystą nauką. Jej głównym zadaniem jest pozbycie się barier doświadczenia, bo one ograniczają. Nie dziwmy się zatem, że nie ma natychmiastowego zastosowania dla prezentowanych tu teorii, miejmy nadzieję, że znajdą się one w przyszłości" - zaznaczyła Sokołowska.
Dodała, że firma Sage uczestniczy w konkursie nie po to, żeby skonsumować wyniki badań i przetworzyć na przychody poprzez ich implementację w biznesie. "Chcemy wesprzeć inicjatywę, która wydaje nam się cenna z punktu widzenia postępu. Są pewne obszary spójne dla biznesu i dla tych młodych ludzi - to jest pasja. Gdyby nie pasja, oni nie odbieraliby nagrody, a wiele firm nie odnosiłoby sukcesów. Łączy nas jeszcze informatyka. My ją traktujemy biznesowo, a oni być może obecnie kształtują podwaliny czegoś, co będzie aktualne za 20-30 lat!" - powiedziała.
Zdaniem Sokołowskiej, naukowcy wyłaniani w konkursie im. Lipskiego są tak zdolni, że z powodzeniem mogliby swoje przemyślenia teoretyczne wprowadzić w życie. Jeżeli wyniki tych prac dałoby się opatentować i rozwiązać za ich pomocą jakiś problem praktyczny, wówczas badacze zarobiliby na tym duże pieniądze. Jednak, jak zauważyła, pasje laureatów są ukierunkowane na badania i to nie pieniądze są ich motorem napędowym.
Patronem nagrody jest dr hab. Witold Lipski, przedwcześnie zmarły polski informatyk, absolwent Studium Podstawowych Problemów Techniki przy Politechnice Warszawskiej. Jego imponujący dorobek naukowy obejmował trzy kierunki badawcze: kombinatorykę, teorię wyszukiwania informacji oraz geometrię obliczeniową. W każdej z tych dziedzin wprowadził nowe, owocne idee i uzyskiwał ważne do dziś wyniki, które przyniosły mu światowy rozgłos. W tym roku przypada 60. rocznica urodzin Witolda Lipskiego.
Prof. Krzysztof Apt, jeden z autorów konkursu, poznał Witolda Lipskiego we Francji. Wspominając podczas piątkowej uroczystości na Uniwersytecie Warszawskim patrona nagrody, zaprezentował zdjęcia z maratonu paryskiego, w którym razem brali udział. Mówił o skromności i wszechstronności Lipskiego, o jego zainteresowaniu jazzem, ale przede wszystkim o imponującym dorobku naukowym.
"Nie spodziewałem się, jak wielu młodych ludzi w Polsce jest właściwie na jego poziomie. To jest wyjątkowo budujące" - powiedział prof. Apt, oceniając finalistów konkursu. W jego opinii, w innych krajach podobny konkurs nie miałby tak wybitnych laureatów.
Gratulacje odebrali opiekunowie naukowi zwycięzców: prof. Damian Niwiński z UW - promotor dra Murlaka i prof. Marek Kubale, promotor promotora dra Kosowskiego z Politechniki Gdańskiej. W uroczystości wzięli udział niektórzy laureaci z lat ubiegłych, a także dziekan Wydziału Matematyki, Informatyki i Mechaniki prof. Stanisław Betlej, dyrektor Instytutu Informatyki UW prof. Krzysztof Diks, prezes Polskiego Towarzystwa Informatycznego prof. Marek Hołyński oraz prof. Jacek Koronacki i były dyr. prof. Piotr Dębiński z Instytutu Podstaw Informatyki. (PAP)