Okazja czai się w Internecie?

Coraz więcej z nas robi zakupy w Internecie: za 2009 rok, wg danych CBOS-u, 67% inter¬nautów (32% ogółu) dokonało zakupu drogą on-line. To o 10% więcej, niż w 2008 r., a tendencja dla roku 2010 wskazują na to, że najprawdopodobniej trend się utrzyma i w tym roku znów odnotujemy wzrost.

Do tego sposobu robienia zakupów, przyciąga nas wygoda, szybkość i skuteczność. Bez wy¬chodzenia z domu, bez zwiedzania całego miasta, stania w kolejkach, niekończącego szukania mo¬żemy kupić to, czego nam potrzeba, co nam się podoba. Nie mamy problemu z odszukaniem pro¬duktu – idąc na klasyczne zakupy, nie znajdując danego produktu, albo musimy jechać gdzie indziej, albo „brać to, co jest” – w Internecie bardzo ciężko jest czegoś nie znaleźć!
  
Większość ofert wybieramy zazwyczaj z ulubionego sklepu, z aukcji internetowych albo przez porównywarkę cenową. Ciekaw jestem, jak wielu z nas zastanawiało się już, ile promocji nam w ten sposób umknęło.  
Chciałbym zwrócić Państwa uwagę, że mnogości produktów, modeli, rozmiarów w sklepach interne¬towych, towarzyszy co najmniej taka sama mnogość ofert specjalnych i promocji. Grunt to się w nich „odnaleźć”.

Skąd te okazje?
Obecność porównywarek cen w Internecie, potrafi wykończyć niejednego początkującego e-handlowca, walka na ceny możliwa jest głównie w przypadku wielkich sieci.
A z danych statystycznych jasno wynika: 83,8% sklepów internetowych to mikro-przed¬siębiorstwa zatrudniające do 10 osób. Idąc dalej tym tropem: 50,9% sklepów internetowych, to skle¬py nowe, o stażu poniżej 2 lat – stąd biorą się najlepsze promocje – przedsiębiorcy coraz częściej dają kupującym na start lub okresowo, możliwość zrobienia korzystnych zakupów, poświęcając swoją marżę, czasami nawet dopłacając do naszych zakupów, aby zwrócić uwagę klientów na nowy sklep.
   
Konkurencja jest spora – w grudniu 2009, w kraju działało ponad 7500 sklepów interneto¬wych, co trzeci sklep internetowy nie osiągnął sprzedaży na poziomie wyższym, niż 10 tys. zł/mies., a co drugi osiągnął sprzedaż z przedziału 10 – 100 tys. zł. Przy bardzo niskich marżach, wyniki finan¬sowe mogą okazać się mizerne. Sporą konkurencje dla nowych sklepów, stanowi też serwis aukcyjny Allegro: (według szacunków Stowarzyszenia Marketingu Bezpośredniego), wartość usług i towarów kupionych przez Internet w ubiegłym roku przekroczyła 13 mld zł, a 6 mld zł z tej kwoty, to szacunkowa wartość transakcji z Allegro.pl, z którego wywodzi się zresztą wiele nowych sklepów internetowych.
   
Trzeba więc szukać nowych sposobów na przyciągnięcie klienta. A gdzie ich szukać, jeśli nie w sklepach stacjonarnych, gdzie na witrynach witają nas wielkie kolorowe napisy GRATIS, PROMO¬CJA, RABAT, -50%?  

Okazja się opłaca?
W porównywarkach cen, nie znajdziemy informacji o krótkotrwałych, ale wyjątkowo korzyst¬nych ofertach – takich, z których w centrach handlowych korzystają rzesze klientów – przykładowo, trzeci produkt za złotówkę, 50%, kod rabatowy na wszystko, zniżki na drugi produkt i tym podobne. Z doświadczenia wiem, że zakupy robione w ramach takich promocji, zazwyczaj wychodzą niewymier¬nie taniej, niż w przypadku wyboru dokonanego z pomocą porównywarki cen, opanowanej nierzadko przez wysyp sponsorowanych wyników.  Warto też wziąć pod lupę koszty wysyłki – przy większych zakupach, często jest ona darmowa, a gdzieniegdzie, zawsze za standardową opcję nie płacimy ani grosza – to też część ceny!

Rodowód okazji!
Jak się odnaleźć, nie oszaleć, nadal oszczędzać czas, ale kupować korzystniej niż do tej pory?
Sam robię zakupy w sieci już od dawna – wiem, że wyszukiwanie najlepszych cenowo ofert, zajmuje sporo czasu, czyli zabija najważniejszy powód dla klientów sklepów on-line (dla 44,9% klientów naj¬ważniejszy powód do zakupów w Internecie, to czas i wygoda ).
Było by pięknie, gdyby ktoś dla nas i tylko dla nas przygotowywał najlepsze promocje, jakie można znaleźć w sklepach on-line, posprawdzał je i podsuwał nam jak na talerzu. Jak się okazuje, ktoś już to wymyślił! Na zachodzie, bardzo popularny jest serwis vatago.de skupiający różnorodne promocje w jednym miejscu, na Polskim rynku pomocy możemy szukać na portalu Okazyjni.pl, oferującym równie różnorodny wybór jak vatago.de, lub na Promoceny.pl, zbierającym informację o promo¬cjach – gazetkach z dużych sieci, głównie RTV/AGD i hipermarketów.

Okazja dla przedsiębiorcy?
Wszystkie tendencje wskazują na ciągłe upodabnianie się rynku handlu on-line, do sprzeda¬ży stacjonarnej. Rośnie popularność promocji, akcji promocyjnych ale i serwisów, które są odpowied¬nikami galerii handlowych – gdzie można poczuć się jak w centrum handlowym – obejrzeć krótki opis jak z witryny sklepowej, spojrzeć na logo – a jeśli się spodoba, wejść na stronę sklepu i przejrzeć asortyment, tak jak przy zakupach klasycznych. Z wyłączeniem nużącego, niekończącego się biega¬nia za okazją, tłumów ludzi i ograniczeń asortymentowych.
    
Gdzie znaleźć okazje?
Okazje pojawiają się wszędzie tam, gdzie znajdują się potencjalni klienci – 69% użytkowników Internetu, regularnie odwiedza portale społecznościowe. Odwiedzają je również e-handlowcy, którzy umieszczają tam nowe promocje.
Okazje często też pojawiają się na naszych skrzynkach mailowych –  jako newsletter.
I w końcu, okazji można też szukać na własną rękę – jeśli dysponujemy odpowiednim zapleczem wolnego czasu i determinacją – pomoże nam w tym stare dobre Google.
    Reasumując – jako klienci, mamy możliwość sporo zyskać na silnej konkurencji w sieci – warto się tematem zainteresować, przed kolejnymi zakupami on-line.

Bartosz Petka

ŹRÓDŁA: Raport E-handel Polska 2009, Eurostat, Raport Rynek telekomunikacyjny w Polsce, PBI, Stowarzyszenie Marketingu Bezpośredniego

 

ostatnia zmiana: 2010-05-26
Komentarze
Polityka Prywatności