Jak uchronić firmę przed piractwem?

Około 90% policyjnych przeszukań w firmach, które korzystają z nielegalnego oprogramowania to wynik donosów - wynika z informacji przedstawionych podczas grudniowej konferencji "Piractwo - Jak uchronić firmę?" zorganizowanej przez Microsoft oraz Stowarzyszenie PRO LEGAL Rada Ekspertów Oprogramowania.

W pierwszym półroczu 2010 roku policjanci zajmujący się piractwem komputerowym weszli do około 600 przedsiębiorstw. Największa do tej pory kara za używanie nielegalnego software'u wyniosła 500 tys. zł.

Podczas konferencji zachęcano przedsiębiorców do korzystania z systemów, które pozwalają na pełną kontrolę posiadanych zasobów IT. Jako przykład zaprezentowana została polska aplikacja LOG System, która między innymi chroni firmy przed pirackimi programami instalowanymi przez nierzetelnych pracowników. Przykładowo, dzięki tego typu rozwiązaniom pracownicy nie mogą bez wiedzy szefa instalować i wykorzystywać pirackich aplikacji. Z aplikacji LOG System korzystają już między innymi: 3M, Cyfrowy Polsat oraz sieć sklepów Żabka. Zdaniem uczestników konferencji takich firm będzie więcej, gdyż rośnie świadomość bolesnych skutków piractwa komputerowego.  

- Niektóre wydarzenia 2010 roku pozwalają patrzeć z umiarkowanym optymizmem na kwestie związane z nielegalnym oprogramowaniem w Polsce. Należy do nich na pewno zaangażowanie policji w zwalczanie kradzieży oprogramowania w firmach i zainteresowanie mediów działaniami stróżów prawa. Częste akcje policji komentowane w mediach dowodzą wyraźnie, że piractwo komputerowe nie jest już w Polsce procederem bezkarnym -  mówi Krzysztof Janiszewski, specjalista firmy Microsoft do spraw ochrony własności intelektualnej. - Odstraszającym czynnikiem są także wysokie odszkodowania, sięgające kilkukrotnej wartości nielegalnego software'u. Niektóre odszkodowania sięgały  ponad sto tysięcy zł, rekordową kwotą była suma 500 tys. zł, ale wkrótce zapewne usłyszymy o dużo wyższych odszkodowaniach. Konkluzja jest jedna: piractwo się nie opłaca, natomiast zdecydowanie warto inwestować w zarządzanie oprogramowaniem.  

Firma Microsoft zwraca przy tym uwagę na ciągły rozwój polskiego rynku usług zarządzania oprogramowaniem Software Assets Management (SAM). Z oferty producentów aplikacji i usługodawców korzysta coraz więcej przedsiębiorstw. W ten sposób zyskują bezpieczeństwo prawne oraz korzyści ekonomiczne. Profesjonalne zarządzanie oprogramowaniem znacznie ogranicza ryzyko naruszenia warunków umów licencyjnych oraz majątkowych praw autorskich do software'u. Poza tym pozwala na optymalne planowanie rozwoju infrastruktury IT, dzięki czemu unika się zbędnych wydatków na oprogramowanie firmie niepotrzebne. Dotyczy to zwłaszcza przedsiębiorstw stosunkowo dużych, o rozproszonej strukturze.

W promocję SAM zaangażowana jest organizacja Business Software Alliance, która zrzesza czołowych producentów oprogramowania. W 2010 roku BSA zrealizowała kampanię mailingową promującą zalety SAM w biznesie. Kontynuowana jest też kampania internetowa „Zrób to SAMo!” prowadzona wspólnie z Ministerstwem Gospodarki. Niedawny raport Szkoły Głównej Handlowej i Business Software Alliance („Wyniki badania jakości zarządzania zasobami IT w administracji publicznej w Polsce”) wskazuje między innymi, że procedury SAM stosowane są coraz częściej przez urzędy administracji publicznej. Co ważne, około 90% urzędów, które do tej pory nie prowadziły audytów oprogramowania, rozważa wykonywanie takich operacji.  

W 2010 roku powstało Stowarzyszenie Rada Ekspertów Oprogramowania ProLegal, którego celem jest między innymi promowanie zarządzania oprogramowaniem. Stowarzyszenie wspierane jest aktywnie przez kilka firm świadczących profesjonalne usługi SAM oraz współpracuje z największymi producentami oprogramowania. Producenci i audytorzy coraz częściej organizują specjalistyczne szkolenia oraz seminaria edukacyjne dla przedsiębiorców.


ostatnia zmiana: 2010-12-28
Komentarze
Polityka Prywatności