Specjaliści z firmy Finjan uważają, że cyberprzestępcy lada chwila użyją koni trojańskich stworzonych specjalnie do zaatakowania serwisów społecznościowych. "Trojan 2.0" mają wykorzystać zaufanie, jakim cieszą się tego typu serwisy i zająć się szpiegostwem przemysłowym, phishingiem i rozsyłaniem spamu.
"Ataki będą bardzo zaawansowane technologiczne. Przestępcy wykorzystają jednocześnie różne serwisy, dzięki czemu zarażą więcej komputerów, a jednocześnie zmniejszą szanse na wykrycie ataku" - mówi Yuval Ben-Itzhak z Finjana. "Skupią się na trojanach, gdyż te są najbardziej elastyczne i dają im największą kontrolę" - dodaje.
Jednym z dowodów na zwracanie się cyberprzestępców w stronę serwisów społecznościowych ma być wzrost liczby ataków bazujących na stronach WWW przy jednoczesnym zmniejszeniu się zjawiska wykorzystywania e-maili do przestępczej działalności oraz pojawienie się szkodliwych rozszerzeń (widżetów) dla serwisu społecznościowego Facebook.